Jako osoba mieszkajaca od ponad 25 lat w Niemczech, chciałbym podac tutaj troche informacji dla osob, ktore chciałyby wyemigrowac do Niemiec.
Bede w tej kategorii czasami aktualizowal informacje, dodawal nowe rzeczy itd. Ewentualnie zmienia sie tytuly postow, ale wszystko powinno pozostac spojne.
No wiec, pierwsza rzecza, jaka sie otrzymuje, to rzeczywiscie numer podatkowy ;) Nie oznacza to jeszcze nic, ale jakby sie chcialo pracowac, to sie go ma od razu (trzeba podac pracodawcy). Chociaz tak naprawde pierwsza rzecza powinno byc zameldowanie sie w danym miescie, z podaniem adresu, gdzie sie mieszka. To zameldowanie nie ma takich konsekwencji jak w Polsce, jest po prostu podaniem adresu do urzedu miasta. Nie zyskuje sie zadnych praw do zajecia mieszkania czy czegokolwiek innego. Ten dokument powinno sie miec zawsze ze soba, poniewaz na dowodzie polskim nie ma podanego adresu niemieckiego. Dopiero po tym zameldowaniu sie zostaje namy wysylany numer podatkowy z urzedu finansowego.
Co do mieszkania, to trzeba sobie poszukac, jest tu duzo portali. Trzeba do tego miec wyciag z tzw. Schufa, czyli takiego spisu dluznikow, czy sie nie ma jakis zaleglych dlugow (brak jakichkolwiek wpisow, czy pozytywnych czy negatywnych, moze tez byc problemem). Kaucja to jest najczesciej 2-3 miesiecznie oplaty za mieszkanie bez kosztow dodatkowych. Wplaca sie ja (moze byc w gotowce) przed wprowadzeniem sie, inaczej nie dostanie sie klucza. Trzeba pamietac, ze Niemcy placenie czynszu uwazaja za cos swietego, tzn. jak sie ma wybor pomiedzy przezyc a zaplacic czynsz, to trzeba wybrac zaplate czynszu. Z jednej strony, jak sie regularnie placi, to trudno wyleciec, ale jak sie nie placi, to dosyc latwo, tylko dlugo trwa. Nie ma tutaj takiej zasady, jak w Polsce, ze jak sie ma dzieci itd. to nie mozna kogos wyrzucic.
Co do pracy, mozna normalnie pracowac, wiele firm ma kontakty z Polska, wiec w duzych miastach znajomosc jezyka polskiego moze byc atutem. Praca jest prawie zawsze na umowe, moze byc terminowa, ale normalnie jest bezterminowa. Obowiazuja obustronnie minimalne okresy wypowiedzenia. Jezeli pracodawca wymaga zalozenia dzialalnosci gospodarczej i chce pracy na rachunek, to jest to najczesciej jakis przekret.
“Kuroniowke”, czyli zasilek dla bezrobotnych, dostaje sie po przepracowaniu co najmniej pelnego roku w jednym kawalku, pomoc socjalna chyba dopiero po 2-3 latach. Nie powinno sie zaczynac nawet pierwszego dnia pracy bez poprzedniego podpisania umowy o prace, w ktorej wszystko musi byc dokladnie i precyzyjnie opisane. Zarobki, urlop (minimum prawne 20 dni, ale najczesciej jest okolo 25-30), czas pracy itd.
Co do podatkow, to sa tutaj rozne klasy podatkowe, od 1 do 6, zalezy od tego, czy po slubie, czy single, czy oboje pracuja, itd. Zwolnienia podatkowe od razu wazne to np. koszta dojazdu do pracy (od chyba min. 10km), dzieci, itd. Stopa podatkowa jest plynna, procenty wzrastaja wraz z suma brutto, ktora to, notabene, jest tutaj zawsze negocjowana, bo nikogo nie obchodzi ile sie chce miec netto, bo to zalezy od klasy podatkowej. Nie ma tez tzw. “progow” podatkowych, jest po prostu pod gorke. Zarabiajac srednio i bedac singlem, dostaje sie okolo 60% netto od brutto. Ubezpieczenie zdrowotne jest obowiazkowe i zawarte w tych “daninach”, rowniez rozne inne ubezpieczenia jak i podatki na rozne cele.
Wyplata prawie zawsze musi wyladowac na koncie w banku, raczej nikt nie placi w gotowce, chociaz pracodawca musi, jezeli nie jest to wykluczone w umowie. Konto mozna od razu zalozyc, prawie kazdy bank zaklada bezproblemowo. Jezeli jakis bank nie chce, to “Sparkasse” (cos jak polskie PKO) zawsze musi zalozyc. Dostaje sie karte debetowa, ktora mozna wyplacac pieniadze w bankomatach i placic w sklepach, ale nie jest ona automatycznie karta kredytowa, jak w Polsce, czyli pieniadze od razu schodza z konta. Na poczatku roku mozna (powinno sie) zrobic rozliczenie podatkowe z zeszlego roku, i najczesciej dostaje sie cos spowrotem. Potrzeba do tego co najmniej zaswiadczenia o zarobkach calorocznych od pracodawcy, powinien sam z siebie taki dokument wystawic. Rowniez mozna tutaj duzo wiecej odliczyc od podstawy opodatkowania, niz chyba w Polsce.
Dodam jeszcze, ze jezeli sie jest w malzenstwie, to nie ma okolo 40% “daniny” tylko okolo 32%, ale to zalezy od wielu rzeczy, glownie od klasy podatkowej. Na dzieci dostaje sie niemieckie “500+”: na pierwsze i drugie po 219€, na trzecie 225€, a od czwartego 250€ na dziecko (stan na kwiecien 2021). Dodatkowo do tego mozna dostac do 205€ na kazde dziecko, jezeli pieniadze nie starczaja.
“Kuroniowka” to okolo 60% sredniego netto z ostatnich 12 miesiecy, socjal to 446€ plus oplata za mieszkanie itd do okolo 50m² na osobe, a na dwie razem 60m². Dodatkowo dostaje sie tez na socjalu dalej na dzieci, jak wyzej opisane.
Co do, bardzo waznej, nauki jezyka, to jest to w 75% finansowane przez panstwo. W trakcie kursu placi sie tylko 50%, a po zdaniu kazdej czesci dostaje sie 50% ze swoich zaplaconych 50% spowrotem, co praktycznie jest rabatem 75% na calosc. Kurs nazywa sie kursem integracyjnym, czyli “Integrationskurs”, i mozna go robis w szkolach VHS (Volkshochschule) albo innych uprawnionych firmach/instytucjach.
Co prawda mieszkam w Hesji, kolo Frankfurtu nad Menem, ale to wszystko jest mniejwiecej tak samo w calych Niemczech.
Last updated on 2024:08:26 at 21:28 UTC